Chleb bez chemicznych dodatków.
Chleb, jak sprzed lat! NASZ RYNEK, nr 8/2004 Powrót do linków
Państwo Agnieszka Kurzawska i Adam Kosiewicz od 1997 r. prowadzą
rodzinną piekarnię przy ul. Sowińskiego w Ostrowie Wlkp. Przed wojną należała do
słynnego na całe miasto piekarza Pacanowskiego.
- Po wojnie piekarnię prowadziła pani Pacanowska, później upaństwowioną przejęły
PSS-y, następnie trafiła w prywatne ręce. Wreszcie w 1992 roku odkupił ją nasz
ojciec, który do Ostrowa przeprowadził się z Legionowa pod Warszawą, gdzie był
piekarzem. Po jego śmierci w 1997 r., przejęliśmy ją z bratem Adamem. Jednocześnie
odziedziczyliśmy recepturę i filozofią życiową ojca, która stała się naszym
mottem, żeby piec chleb smaczny, jak ten sprzed lat! - mówi Agnieszka Kurzawska.
Piekarnia od dawna współpracuje z młynem Józefa i Teresy Otwiaska z Ostrowa, którzy
osobiście pilnują, by mąka na chleb pochodziła z najlepszych zbóż. To właśnie z
niej powstaje żur - naturalny zakwas - podobny do tego, który stosowały nasze
babcie i chleb, pieczony tradycyjnym sposobem w jednym z ostatnich w Ostrowie,
pamiętającym czasy przedwojenne piecu ceramicznym. - O jakości pieczywa decyduje też
odpowiednie wyrobienie ciasta i długość pieczenia, które u nas trwa 45 minut. Dlatego
uzyskujemy jego odpowiedni smak i wygląd, a spękana i błyszcząca skórka, wreszcie
zapach unoszący się wokół piekarni, mogą zadowolić nawet wybrednych klientów -
mówi A. Kurzawska. W piekarni na ul. Sowińskiego nie używa się chemicznych środków
przyspieszających dojrzewanie ciasta, polepszaczy smaku, barwników, spulchniaczy i
przedłużających świeżość. Doceniają to stali klienci, a nawet goście z zagranicy,
którzy ilekroć bawią w Ostrowie zabierają po kilka bochenków do domu. Cenią też
osoby z problemami pokarmowymi, które twierdzą, że żaden chleb im nie smakuje tak, jak
ten z Sowińskiego. Nic dziwnego, skoro w przemysłowym wypieku na 100 kg mąki, aż
kilogram to środki chemiczne, a czas wypieku skrócono do 7 minut. - Taki "chleb"
raczej powinien znaleźć się w sklepach z artykułami chemicznymi - mówią piekarze
- dlatego szokują właściciele sklepów, którzy nalegają na dostawy taniego pieczywa
przypominającego nadmuchaną gąbkę. Piekarnia przy ul. Sowińskiego w Ostrowie, oferuje
kilkanaście gatunków pieczywa jasnego i ciemnego oraz półcukierniczego: pączki,
rogaliki, drożdżówki i - jak mówią Ostrowiacy - wszelkie "bułki z glancem",
które można kupić na miejscu, niemal prosto z pieca oraz m.in. w znanym wszystkim
czerwonym kiosku na Targowisku Miejskim (...), gdzie bez problemu można dostać już
ostatni taki chleb - jak sprzed lat! (JG)
Opisany chlebek można kupić w sklepach:
ul. Sowińskiego 12,
ul. Głogowska - targowisko - czerwony kiosk,
ul. Śmigielskiego - Intermarche,
ul. Bema - Intermarche,
ul. Paderewskiego 8a, naprzeciw Carrefour Express