PRAWA NATURY dotyczące bytu istot. |
Usiądź pod drzewami, najlepiej gdy nie
słychać radia, samochodów i innych cywilizacyjnych odgłosów. Wycisz swoje emocje,
rozbiegane myśli. Wsłuchaj się w odgłosy przyrody: owady, poruszane wiatrem liście,
ptaki, a nawet ciszę. Obserwuj to zmysłami. Może poczujesz jak wielka i subtelna jest
przyroda, jak bardzo trzeba ją chronić przed wrogimi jej i nieobliczalnymi ludźmi ...
Czujesz? Czujesz to? Przyroda jest dla nas, ale nie po to abyśmy ją niszczyli. Cieszmy
się nią nie robiąc jej szkody. "Jesteśmy częścią natury a nie jej
gośćmi".
1. Każda żywa istota ma boskie prawo do życia i szczęścia tu i teraz.
2. Zadawanie cierpienia, zjadanie cierpienia, zanieczyszczanie i
niszczenie przyrody, przyczyniają się do odwracania się natury przeciwko nam i naszym
bliźnim (odległość nie ma dużego znaczenia) - prawo akcji i reakcji.
3. Nic nie dzieje się przypadkowo, wszystko ma swoją przyczynę - prawo
przyczyny i skutku.
4. Organizm ma możliwość regenerowania się, utrudniają to różne
obciążenia - prawo samoleczenia.
5. Każda myśl człowieka jest kreatywna, nie znika, przyczynia się do
tworzenia jego przyszłości - prawo tworzenia.
6. Bóg szanuje naszą wolę, nie wymusza na nas żadnych decyzji - prawo
własnej woli.
7. Prawo do naprawiania błędów. Jeśli nie uda się naprawić teraz,
będzie trzeba w zupełnie innym czasie przepracowywać, przecierpieć.
Nie ma ucieczki, a samobójstwo tylko pogorszy sytuację.
Z chorobami to jak z historią;
"Historia uczy, że jeszcze nikogo niczego nie nauczyła"
Jan Pietrzak
a teraz poważniej ... "Nie wszystko co
uznaliśmy za normalne jest prawidłowe."
Ważniejsze fizjologiczne różnice organizmów roślinożerców i mięsożerców:
Roślinożercy |
Mięsożercy |
||
1. |
Zęby: a). siekacze b). trzonowe c). kły |
dobrze rozwinięte szerokie do przeżuwania krótkie szerokie |
słabo rozwinięte cienkie ostre do rozcinania długie i ostre do rozszarpywania |
2. |
Język | gładki, krótki | szorstki, długi do chłeptania krwi i wody |
3. |
Ślina | zasadowa, zawiera ptialinę (trawienie skrobi) | kwaśna (trawienie białka), nie zawiera ptialiny |
4. |
Paznokcie | szerokie (na długich ruchliwych palcach do zrywania owoców) | szpony do rozszarpywania |
5. |
Wątroba |
mała zdolność usuwania kwasu moczowego |
duża zdolność usuwania kwasu moczowego (10 do 15 x większa niż u człowieka i orangutana) |
6. |
Żołądek | podłużny, kwas solny w małych ilościach | okrągły, 10 x więcej kwasu niż u roślinożerców |
7. |
Jelita | długie - 12 x dłuższe niż długość tułowia (w takich białko zwierzęce gnije) | krótkie - 3 x dłuższe niż długość tułowia |
8. |
Chłodzenie | pot | ziajanie |
Zjadane cierpienie z wiekiem kumuluje się,
nawarstwia nie tylko w ciele fizycznym człowieka (to nie tylko adrenalina), zachodzą
też negatywne zmiany w aurze człowieka i w psychice. Wszystko to manifestuje się
skłonnością do chorób.
Nie Pan Bóg wymyślił medycynę i lekarzy. Ludzie starając się usuwać
skutki błędów wymyślili.
Każdy żywy organizm stacza dziesiątki bitew (bakterie, wirusy, toksyny, komórki
nowotworowe, mechaniczne uszkodzenia tkanek, ...) większość dzieje się bez objawów.
Jeśli są objawy chorób, może oznaczać, że nie daje rady inaczej, a także daje
sygnały swoim systemom, że trzeba coś pilnie naprawić, czy usunąć. Cierpienie
zwierząt, które ludzie spożywają, a także toksyny i złogi odkładają się w całym
organizmie. Tam gdzie się odłoży ich najwięcej mogą być objawy chorobowe. Jeśli je
stłumimy, to i tak reszta pozostaje.
Nauka czasem odkrywa to co już dawno było wiadome, np., że mamy wpływ
na aktywność naszych genów przez to co jemy, przez nasze stany emocjonalne, ... .
Zwierzęta też, gdy cierpią, pozostawiają ten ślad w genach.
Dodatkowo podczas spożywania mięsa w organizmach gromadzi się dużo
toksyn (w spożywanym mięsie pestycydów jest około 150 razy więcej niż w roślinach).
Naturalnym, bardzo powolnym, podświadomym procesem oczyszczania się są: wydalanie i
wentylacja płuc, śluz, katar, kaszel, zmiany na skórze (owrzodzenia, bąble), kał,
mocz, rozstrój, wymioty, a ból jest sygnalizatorem stanów awaryjnych.
Objawami dysharmonii i balastu są: żylaki, opuchlizny, zawały, wylewy, nie goją się
rany, ..., przyspiesza się proces starzenia, pojawiają się lęki, a nawet wczesna
śmierć.
Podsumowując to co powyżej, nasuwa mi się wniosek: byłoby dziwne i sprzeczne jeśli
musielibyśmy zabijać aby żyć zdrowo i w dobrej kondycji (5-te "Nie zabijaj"
... jeśli chodziłoby wyłącznie o nie zabijanie ludzi, to byłoby "Nie
morduj"). Aby to ominąć już majstrują w Biblii. (TVP
- 11.11.2008.) ... ukazało się nowe tłumaczenie Biblii, (...) Jedna ze zmian ... Piąte
przykazanie " nie będziesz mordował". Kto za tym stoi?
Z różnych informacji jakie znajduję wynika, że wszystkie
składniki spożywcze (dostarczane z zewnątrz) jakie potrzebuje organizm do
dobrego, harmonijnego funkcjonowania są w produktach roślinnych,
zwłaszcza surowych, tego potwierdzeniem są weganie i witarianie. Inne składniki,
których nie dostarczamy z zewnątrz, niektóre aminokwasy do budowy białek, oraz
witamina B12 wytwarzają bakterie jelitowe, jeśli gnijące białko zwierzęce lub
antybiotyki tych bakterii nie zniszczą.
Produktów roślinnych jest bardzo dużo, a kombinacji ich łączenia mnóstwo. Warto też
wiedzieć, które witaminy są niszczone przez: wysoką temperaturę, światło, tlen,
kontakt z metalami i innymi czynnikami.
Więc dlaczego z takim uporem większość "cywilizowanych ludzi"
robi sobie, a także innym istotom, szkodę i spożywa cierpienie? Kto ma w tym interes?
Zauważa się, że ogromne znaczenie ma wierność: tradycjom, przyzwyczajeniom i
stereotypom, że "mięso ... daje siłę i energię, jest łatwo przyswajalne, ma
dużo wartości odżywczych", a okazuje się, że jest inaczej. Na początek wystarczy
chociażby zastanowić się jak długo wytrzymamy bez jedzenia, a jak długo bez
oddychania? Albo, po zjedzeniu kotleta schabowego chce się spać, tak dużo
energii trzeba, a przecież soja ma o 1/3 więcej białka niż schabowy.
Niestety
w wielu krajach soja jest poddana GMO. Niektóre kraje Europy wprowadziły zakaz GMO.
Bywa, że GMO też dotyczy jeszcze innych produktów: kukurydzy, ryżu, pszenicy, a nawet
pomidorów, ziemniaków i sałaty. Wstawianie genów zwierząt i ludzi w DNA roślin to
draństwo.
Jednak białka też nie należy za dużo spożywać,
ponieważ organizm przy jego nadmiarze spala zamiast węglowodanów białko, a to
dodatkowo zaśmieca. Warto sobie zdać sprawę, że weganizm to nie tylko soja, ale spora
gama innych produktów. Czytaj skład produktu i
dopiero podejmij decyzję, co kupić.
Niektórzy producenci żywności serwują nam przykre niespodzianki. Dodają różne
składniki, których możemy sobie nie życzyć. Np.: pierogi z kapustą i grzybami ... z
tłuszczem wieprzowym. Masło roślinne zawiera diglicerydy kwasów tłuszczowych
przeważnie pochodzenia wieprzowego. Większość żółtych serów jest robiona na
podpuszczce z żołądków cieląt (zamiast roślinnej, lub syntetycznej). Ciasta,
słodycze ... z żelatyną z kości wieprzowych (zamiast roślinnych pektyn). Producenci
błonnika powlekają go ... w żelatynę wieprzową. Nie wszystkie dodatki E-... są dobre dla nas.
Jeśli jeszcze nie potrafisz żyć bez spożywania jajek, unikaj jedzenia jajek z ferm
klatkowych, przyczyn jest kilka. Biznes zaślepia ludzi na to co i jak komu
czynią. Ściśnięte kury w klatkach. Ta ich męka przechodzi na jajka. Lepiej takich jaj
nie jeść. Niestety takich produktów jest u nas najwięcej. Dlaczego mamy napędzać
przemysł, który produkuje cierpienie? Jajka klatkowe są oznaczone pieczątką. na samym
początku kodu cyfrą 3. Na niektórych opakowaniach jest wyjaśnione jakie cyfry co
oznaczają:
|
0 - produkcja ekologiczna 1 - chów wolno wybiegowy 2 - chów ściółkowy 3 - chów klatkowy Pozostałe informacje kodu to: kraj (np. PL - Polska) oraz kod producenta (weterynaryjny numer identyfikacyjny). |
Chleb lepiej jeść odpowiednio pieczony, bez dodatków chemicznych (u wielu producentów 1% wagi chleba to chemiczne spulchniacze i dodatki smakowe). Więcej na temat >>> oraz: Dlaczego chleb żytni jest lepszy od pszennego? Dlaczego jemy chleb coraz gorszej jakości ?
Ciekawostką jest wypowiedź Agnieszki
Olędzkiej w artykule o głodówkach ("Wegetariański Świat"):
"Człowiek żyje z jednej czwartej swego pożywienia, z
pozostałych trzech czwartych żyją lekarze" W domyśle - przemysł
farmaceutyczny także - wiedziano o tym już przed wiekami w kraju
faraonów...
Było i jest bardzo dużo znanych ludzi, także sportowców wyczynowych,
którzy nie jedzą, nie jedli mięsa.
Wielu ludzi twierdzi, że nie je "trawy", a przecież zboża to rośliny z grupy
traw.
Cieszymy się i podziwiamy wspaniałe dzieła sztuki, ładne stroje,
eleganckie, wygodne samochody, a to co się dzieje na straganach z rybami (próbki z
innych miejsc) uważamy za "normalne", ile to ma wspólnego z naszym poczuciem
estetycznym ? z dobrocią, wrażliwością jaką pokazujemy w mediach ?
Dobry Bóg stworzył Naturę, dał Jej prawo reakcji i obrony, ale niestety
działa przeważnie z dużym opóźnieniem.
Refleksje typu "a oni jedzą (jedli), to, czy tamto, robili to ..., a żyją (żyli) bardzo długo i zdrowo" są to trudne rozważania, ponieważ odcięto nas od informacji o istnieniu reinkarnacji. Nie zdajemy sobie sprawy co się za nami ciągnie z naszych poprzednich wcieleń, a nic bolesnego nie dzieje się bez przyczyny. Pamięć każdej chwili z przeszłości zachowuje podświadomość, dlatego o przyczynach można się dowiedzieć podczas seansów regresingu (nie mylić z hipnozą), prowadzonych tylko przez wykwalifikowanych regreserów. Przed urodzeniem wiemy co się działo, ale w wyniku szoku porodowego zapada "zasłona" dziejów przeszłości, co bardzo ułatwia nam egzystencję w kolejnym życiu i chroni nas przed koszmarnymi wspomnieniami tamtych czasów. |
Z punktu widzenia religii, też są rozważania, poczytaj >>
"wegetarianizm a chrześcijaństwo" Jako Koncepcja Biblijna.
W radiowej trójce, powiedziano, że 1 października jest
Dniem Wegetarianizmu, niestety rozczarowała mnie ta audycja (2003r.) bo proponowano nam
odżywianie się: smażonymi konikami polnymi, ślimakami i żołędziami pieczonymi w
popiele.
Dla dobrego stanu zdrowia ważne są :
1. oddychanie (czym, jak i gdzie oddychamy, czy w ruchu),
2. psychika (zdrowie i wiele chorób tworzy się w psychice), unikanie
szkodliwych destrukcyjnych myśli,
3. sen (jak śpimy, w jakim miejscu, jak długo), [Zaburzenia
snu]
4. picie i jedzenie (co jemy, co z czym, jak i jak dużo),
5.
ochrona
przed: GMO, chemtrails, mind control, szkodliwością fluoru (woda pitna, pasty
do zębów), szkodliwością szczepień (aluminium i rtęć), ubocznym działaniem
lekarstw. Zamiast fluoryzowanych past do mycia zębów lepiej stosować sodkę (soda
oczyszczona, czyli węglan wapnia) z dodatkiem kilku kropel wody utlenionej.
6. duchowość; wybaczanie (są granice), rezygnacja z : nienawiści,
zazdrości, obgadywania, okrucieństwa także wobec zwierząt. Modlitwa do Boga, do
Anioła Stróża (intuicyjny zestaw słów). Pozytywne afirmacje, medytacje.
7. ochrona przed innymi szkodliwymi substancjami. Przykładowe badanie radiestezyjne czynników / substancji rakotwórczyczych
(nagranie z cyklu "Cafe de flore" od około 37 minuty 25 sek).
8. Unikanie zakwaszenia organizmu np. przez: mięso, nadmiar węglowodanów,
kawę, alkohol i stres. W środowisku kwaśnym rozwijają się komórki nowotworowe a w
środowisku zasadowym nie. Dr Leonard Colldwel.
Sprawdzanie kwasowości w ślinie lub w moczu dostępnymi w aptekach paskami pH.
Wielu ludzi oddycha bardzo płytko, w wyniku tego w płucach pozostaje dużo zużytego
powietrza?
W odróżnieniu od maszyn, organizmy nie
zużywają się. W przeciwnej sytuacji żylibyśmy tylko do kilku lat po
urodzeniu. Zużywają się, starzeją poszczególne komórki, tkanki, ale w zdrowych, "drożnych" organizmach zostają
zamieniane zdrowymi (jak do tej pory wyjątkiem są zęby), a komórki nowotworowe są w
porę zwalczane. Zakłócenie tego procesu jest nad ciekami wodnymi.
Organizm najbardziej jest zaśmiecany przez: mięso
i wszystko co z uboju, mleko, jego przetwory oraz nadmiar cukru i skrobi,
niewłaściwe łączenie produktów, a także pozostałości po lekarstwach - zwłaszcza
po antybiotykach. Mniej złogów i toksyn pozostawiają produkty ROŚLINNE nawet te
przetworzone termicznie, lub chemicznie; z tymi zanieczyszczeniami organizm znacznie
łatwiej sobie radzi. Najlepiej jeśli jest oczyszczony z największego pokarmowego
błotka.
Głodówki, (nie mylić z głodzeniem), posty, nie są łatwe do przeprowadzenia. Trzeba
dokładnie znać temat aby sobie szkody nie zrobić (zwłaszcza przy dłuższych niż 3
dni). Na przykład, że złe samopoczucie (zawroty głowy) w czasie głodówki nie są
spowodowane brakiem energii i siły, ale zatruciem własnymi toksynami, które w czasie
wstrzymania się od jedzenia wchodzą w krwiobieg. Przy takich objawach trzeba ostrożnie
zakończyć głodówkę.
W uproszczeniu mechanizm jest taki: gdy przestajesz
jeść, organizm przestawia na oczyszczanie się, ale zbyt intensywne oczyszczanie
może być niebezpieczne, może się zatkać złogami, czy też zatruć toksynami ze
złogów.
Takie działania trzeba konsultować
z lekarzem.
Szczególną ostrożność powinny zachować osoby starsze, zwłaszcza zażywające spore
ilości lekarstw, a także osoby spożywające duże ilości pokarmów. Dla nich nawet
post jednodniowy może być groźny. Trzeba też wiedzieć, że owoce wzmagają
oczyszczanie organizmu, a zbyt gwałtowne oczyszczanie jest niebezpieczne. Trzeba to
robić stopniowo. Na początek lepiej wstrzymywać się od stałych posiłków w nocy i
przedpołudniem, jeśli samopoczucie pozwoli, to zjeść jabłko, odczekać około 20
minut i dopiero tradycyjny posiłek. Pij płyny, wodę mineralną w w znacznych
odstępach i rozsądnych ilościach między posiłkami. Stopniowo oducz się
popijać jedzenie aby nie rozcieńczać w ślinie enzymu ptialiny potrzebnego do trawienia
węglowodanów.Jedz spokojnie w skupieniu. Z czasem śliny będzie przybywać, co ułatwi
przeżuwanie i połykanie. Z wiekiem zanika pragnienie picia płynów, to jest
niebezpieczne, prowadzi do odwodnienia. Płynów pić trzeba minimum 1,5 litra dziennie
(dorośli), w upały (2 litry małymi porcjami), podobnie przy pracy fizycznej. Wiele
płynów znajduje się w potrawach. Jeśli zdarzy się alkohol, to nie mieszać go z
białkiem.
Następny krok, to post jednodniowy.
W czasie postu pij płyny i nie rób z siebie męczennika, ciesz się, że oczyszczasz
organizm ku lepszemu samopoczuciu i dla zdrowia, oczywiście wszystko z umiarem i w
konsultacji z lekarzem, zwłaszcza posty dłuższe niż 3 dni..
Myślę też, że jeśli robimy racjonalne głodówki (np. raz na pół roku) i
zmniejszymy spożywanie tego co najbardziej zamula organizmy na korzyść surowych
produktów roślinnych, oddzielnie jemy różne produkty, szczególnie owoce i
warzywa,w miarę możliwości unikamy produktów przetwarzanych: termicznie, chemicznie,
czy w mikrofalówce, do wyboru potraw używamy także zmysłu węchu, nie przejadamy się
zwłaszcza białkiem i węglowodanami, dbamy o ruch na świeżym powietrzu, o sen w
możliwie korzystnych warunkach, to nasze organizmy odwdzięczą się nam stopniowym
oczyszczaniem i będą służyły dłużej i lepiej.
Zarzucają nam mięsojadacze, że my też jemy cierpienie. To prawda, a
to kosztuje, ale:
1. jest tego znacząco mniej niż w spożywanym mięsie, jednak jest. Rośliny też
czują, wyczuwają różne dźwięki, odróżniają ludzi (sprawdzono laboratoryjnie).
2. jeśli można coś jeszcze zrobić, to uświadomić sobie; spożywanie których
części roślin jest optymalne i nie sprawia szkody roślinom gdy im je zabieramy. To
przecież proste: wszystko to w co rośliny "pompują" a nie jest centralne,
integralne z funkcją rośliny czyli na ogonkach, szypułkach, albo w uśpieniu, np.:
owoce, odstające bulwy, strąki, nasiona, orzechy. Mimo pozorów jest tego bardzo dużo. Ważny jest bilans. Jednak stąd tylko krok do
anoreksji, gdzie jest ta rozsądna granica? Nauka długo się tym nie będzie zajmowała,
bo wyznaczyła dzienne normy, mocno przesadzone, trudno by było je realizować.
Żywieniowców nie interesuje ból. Wcale nie musimy dużo jeść i skomplikowanie. To
budzi niepotrzebne frustracje. Organizm nie potrzebuje aby się ciągle opychać dla
zdrowego funkcjonowania, a przeciwnie, jest to dla niego spory kłopot co ma z tym zrobić. Jeść warto lekkostrawnie, w miarę
urozmaicone potrawy, ale bez przesady i dużego mieszania. Poszczególne składniki
pokarmowe dostarczać nawet w odstępach kilkudniowych, chyba, że są jakieś duże
braki. Wątpliwym jest tak zwane dbanie o "zrównoważoną dietę". Martwienie
się co trzeba dzisiaj zjeść, czego mam za mało, a czego za dużo? Ile to rodzi
stresów? Trochę trzeba dbać o równowagę sodu (soli) i potasu, ponieważ sód
podwyższa ciśnienie krwi, a potas obniża. Nadmiar potasu jest niebezpieczny dla osób o
niskim ciśnieniu krwi. Niektóre produkty roślinne zawierają ten pierwiastek.
Z poważnej prasy zachodniej oraz TV
można było dowiedzieć się z czego i jak są zrobione dostępne w handlu krany.
Produkowane są w Azji z różnych odpadów złomu statków i innych śmieci
zawierających oprócz żelaza także metale ciężkie. Dlatego pod
błyszczącą powłoką chromu czy niklu ukrywa się mieszanina różnych nieprzyjaznych
dla zdrowia metali. Woda stojąca w kranie przez jakiś czas zawiera jony tych metali. Z
tego powodu zanim nalejesz z
kranu wodę do garnka, czajnika czy kubka,
wylej troszkę wody (kilka sekund ~ 0,2 ... 0,5 L) aby znacznie zmniejszyć stężenie
tych metali. W odróżnieniu od metali ciężkich organizm nie potrafi usuwać aluminium. Latami kumuluje się w mózgu i mięśniach. Organizm stara się go zwalczać przez niszczenie własnych komórek w których się znajduje. Przyczynia się do powstawania chorób systemu nerwowego, wywołuje Alzheimera. Szczególnie toksyczny jest w kwaśnych artykułach z którymi wchodzi w reakcje, także spożywczych (puszki - piwo, napoje gazowane, soki, .) oraz w niektórych dezodorantach, czy w chemtrails. Książka "Aluminium - o tym nie mowi sie głośno" Bert Ehgartner |
Telefony komórkowe, to 4-ro watowe
mikrofalówki, trzymane przy głowie mogą nie być obojętne dla mózgu,
ucha, ... lepiej używać je ze słuchawkami.
Kolejne spostrzeżenie - wskazówka. Jeśli ciężka choroba postępuje,
Ty ją zatrzymasz i zaczniesz cofać przechodząc na lżejszą dietę, a następnie
wrócisz do tzw. "normalnego jedzenia", masz duże szanse, że choroba powróci
i to ze znacznie większą siłą. Taka jest natura; ma swoje prawa i swoją moc, jednak
działa przeważnie powoli i dlatego tak trudno skojarzyć fakty.
|
Każdy ma wpływ na własne życie,
jak ono się układa, na sukcesy i porażki, ma też wpływ na własne zdrowie. Wiele
chorób powstaje w psychice.
Psychika ma potężne możliwości, np. jak Wim Hof szkoli tzw. "morsów".
"Objawy choroby to
tylko czubek góry lodowej tego co się w organizmie dzieje".
Pacjent jest zadowolony jak znikają objawy, lekarze i farmaceuci też są zadowoleni. Na
choroby, czy skłonności do nich pracujemy latami, to się odkłada przez długi czas
warstewkami, po latach manifestuje się chorobą. Geny, bakterie, wirusy tylko
pośredniczą w tych procesach. Gdy są objawy choroby, to znaczy, że organizm nie daje
rady w walce z nią, albo walczy bardzo dzielnie i to też się odczuwa.
Od skutków błędów niema ucieczki,
przenosimy je z bytu do bytu. Samobójstwo, tylko potęguje te obciążenia. Skutki tego
co nabroiłeś w poprzednich bytach, masz teraz. To samo przeniesiesz do przyszłości.
Prędzej czy później musisz to przepracować, przecierpieć.
Pozytywne nastawienie do życia, do siebie i innych istot, pokora wobec
praw natury mogą to poprawiać. Podświadomość ma ogromny wpływ, w zależności co
sobie w niej zakodowaliśmy (też w poprzednich wcieleniach) i co w dalszym ciągu
kodujemy każdą myślą, realizuje się każdego dnia.
Uważaj co mówisz, bo każde słowo ma swoją moc, która
jakiś czas funkcjonuje. Nie powtarzaj w kółko o
swoich wadach, chorobach, nie domaganiach, bo przez takie afirmacje tylko je wzmacniasz i
pogłębiasz. Unikaj makabrycznych dowcipów z tych powodów. Niby to
tylko żarty, ale podświadomość nie zna się na żartach, nie ocenia co dobre, co złe,
tylko to realizuje.
Medycyna
zajmuje się walką ze skutkami naszych błędów, często tylko tłumiąc objawy chorób.
Duże pole do działania ma psychologia, która może nam pomóc w terapii przyczynowej.
|
Szanujmy,
kochajmy życie, zdrowie własne i innych istot, kochajmy przyrodę;
|
List od internauty ... Jedynie surowe pożywienie jest dla człowieka zdrowe. Zabijanie - wegetarianie poprzez nabiał zwiększają zapotrzebowanie na śmierć. Grodecka, Gellatley i ta jej viva to jakiś żart. Na nie zabijanie zwierząt wpływ ma dopiero veganizm oraz diety oparte na surowych warzywach i owocach. Jestem veganinem ale właśnie zainteresowałem się vitarianizmem bo veganizm wydał mi się bez sensu i wypaliłem się, poza tym nie widziałem poprawy samopoczucia no może na początku, ale po kilku latach to jeszcze nie to. Dopiero po 10 latach przestałem słuchać wegetariańskich i vegańskich guru, którzy nic nie wiedzą o zdrowiu i życiu, zacząłem myśleć sam i wszystko zrozumiałem. Mnie tam nie interesuje żeby inni byli wegetarianami, veganami czy kimtamkolwiek. Byleby przestali zabijać i więzić zwierzęta. A tego nigdy nie zrobią, wolą pozdychać a dbać o podniebienie. Powodzenia i go vitarian |
Na szczęście nie jestem guru. Poszukuję optymalnej
drogi i staram się tymi informacjami dzielić z innymi, którzy też poszukują.
Trzeba wiedzieć, że po wielu latach zaśmiecania organizmu można tylko stopniowo,
intuicyjnie wprowadzać zmiany w odżywianiu z powodów jakie opisałem w
głodówkach, np. uwalniające się kamienie żółciowe mogą zatkać przewody ...
A teraz coś bardzo ważnego dla Ciebie i dla Twojej
Podświadomości:
Dobry Bóg jednakowo
kocha: |
Dlaczego ludzie starają się być: chorzy,
biedni, cierpiący?
Dlaczego podświadomie starają się być cierpiętnikami, a co gorsza, wciągają w to
swoich kochanych bliskich?? PARANOJA.
Czy podświadomie chcą przypodobać się Bogu? Jaki sens? Patrz powyżej w tej ramce.
Podsumowanie
1. Człowiek jest roślinożercą (tabelka na początku strony).
2. Mleko jest potrzebne ludziom tylko w początkowej fazie życia (mleko matki). "Czego
nie wiesz o mleku".
3. Tysiące lat sprzeciwialiśmy się naturze i wydawało się, że wygrywamy i możemy
bezkarnie jeść "wszystko".
4. Nie wolno po latach złego odżywiania się nagle przejść na weganizm, czy
witarianizm, ponieważ wtedy organizm gwałtownie się oczyszcza i może się zatkać albo
zatruć własnymi złogami i toksynami. Trzeba to robić stopniowo nawet przez
wegetarianizm.
5. Gdy choroba "wyjdzie" na poziom objawów, medycyna się przydaje.
...........................................................................................................................................................................................
Autor strony
(zebrał myśli różnych osób)
* Mimo konfliktu serologicznego oraz wyniszczających chorób, wiedza, która jest na tej stronie pomogła mi odzyskać
zdrowie, a nawet uratowała mi życie.
W dzieciństwie, gdy jadłem mięso, byłem bardzo chudy, chorowałem na gruźlicę i
inne. Po przejściu na wegetarianizm przytyłem (od jedzenia mięsa się nie tyje).
* Lubię i szanuję różne tradycje, jednak nie te, które produkują ból i przerażenie (męczenie i
zabijane zwierząt.)
* Dziwię się ludziom "rozwijającym się duchowo" i jedzącym zwierzęta, to
kolejna sprzeczność. Oto potwierdzenie >>>
* Nie popieram sprzecznych dogmatów Kościoła, który akceptuje np. zabijanie zwierząt
! Mam duże opory przy składaniu świątecznych życzeń - jak mogą być wesołe,
szczęśliwe, radosne - skoro są zbroczone krwią. Dziwak ? Świr ? Możliwe. Ale nie
hipokryta ! Nie należę do żadnej sekty. Nie mam zamiaru takowych zakładać.
* Zbuntowany, przeciwko: ciągłemu chorowaniu, godzeniu się
z własnymi cierpieniami, postanowiłem zmieniać swoje życie nawet wbrew niektórym
poglądom jakie mi wpajano i uwalniać się od czynników, które przytłaczały. Wiem o
prawie karmicznym, jednak staram się nie dokładać sobie nowych obciążeń.
* Uważam, że największą podłością jest
dręczenie i zabijanie, a największą głupotą zjadanie tego.
Świat jest chory na dręczenie i zabijanie.
* Proces poznawania interesujących mnie mechanizmów
rozpoczął się od zadawania
sobie pytania "dlaczego ... ?"
...........................................................................................................................................................................................
Oto niektórzy autorzy książek, przybliżający tematykę:
dr Maria Grodecka, Leszek
Żądło, Roman Rupowski, Juliet Gellatley
(okno publikacje), Colin P. Sisson, M.F. Long,
Otha Wingo, Shakti Gawain, Joseph Murphy, Arthur E. Powell, ...
Zapraszam też na strony:
1. Tygodnik "Wprost", Nr 1178 (03
lipca 2005)
2. O
wegetarianiźmie w macierzyństwie.
3. Wegetariańskie, wegańskie: książki sklepy i hurtownie restauracje i bary
4. Nowa logika w medycynie, oryginał się nie otwiera, więc kopia >> KOPIA
5. Roman Rupowski wegetarianin, autor książek, artykułów,.tłumacz ,
27-listopada 2003 r. wydał książkę
"Wegetariańska Kuchnia Śląska" (750 wege
przepisów, 316 stron) - bardzo ładna okładka, dobra na prezent,
cena: 21 zł (z wysyłką).
Kontakt: Roman Rupowski, ul. Rybacka 4/16, 45-003 Opole,
tel. (77) 453 68 95, tel. kom. 0 600 074 740,
e-mail: namor2@o2.pl
6. Psychologia - "W oczekiwaniu na
miłość " dr Wanda Sztander
7a. Budyniowy
wegetarianizm 1
7b. Budyniowy
wegetarianizm 2
7c. Budyniowy
wegetarianizm 3
7d.
Budyniowy wegetarianizm 4
7e. Czy
niemowlak może być na diecie wegetariańskiej? Kwestia mleka krowiego u niemowlaków i
dzieci.
8. Magazyn "Ode", wersje językowe:
English
Nederlands
9. Weganizm.
10. (Ciekawe pytania i odpowiedzi) .... Sprawdzamy, strona usunięta.
11. Wegetariański Świat - periodyk
12. Miedzygminne Schronisko dla
Bezdomnych Zwierząt - w Wysocku Wielkim, k. Ostrowa Wielkopolskiego
13. Cudowny portal
14.To co
najprostsze jest najgenialniejsze
15. Farmaceutyczny szok, dotyczy także zwierząt. Coraz więcej
ludzi przekonuje się, że to prawda
...... wersja
.pdf (Adobe Acrobat Rider)
16. Króliki
17. Sadownictwo
18. ACTIMEL i RED BULL - ostrzeżenia. Aspekty, które trzeba mieć na
względzie.
Niepozorne, ale są
bardzo groźne dla ludzi, zwierząt i roślin. Zużyte świetlówki oddaj do sklepu elektrycznego. |
|